Nie znam dziecka, który nie chciałoby zdmuchnąć dmuchawca, który widać już w oddali na trawie lub tego rosnącego tuż przy chodniku, w drodze ze spaceru. Majówki - dmuchawce nie odłączny element czasu, który jest teraz. Symbol czegoś co jest i znika szybko, goni na wietrze w słonecznym czasie.
Więc skoro jest już maj, to nie będzie dziś postu z moimi pracami, czy ze słowem o sztuce, ale po prostu życzenia dobrej i spokojnej drogi do słonecznego lata, który już tak blisko, jak zwykle wspaniałych, niespodziewanych drobnostek i dobrej melodii w głowie, dziękując za odwiedziny mojego bloga.
Dołączam muzyczną migawkę Ibrahima - czarodzieja trąbki i melodię, która towarzyszyła mi w 30 kwietnia w czasie Międzynarodowego Dnia Jazzu -
w wersji balkonowej
w wersji orkiestrowej
Miłego słuchania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz