Niekończąca się malarska opowieść przy użyciu długiej taśmy papierowej znalezionej przez przypadek w domu, pędzla i czarnego tuszu. Składa się różnych historii, wzorów, wspomnień. Tylko kolorów nie ma, ale można je sobie dopowiedzieć. Myślę, że byłaby dobra do opowiadania bajek i tworzenia historii. Jest to najdłuższa praca jaką maluje w życiu. :)
c.d.n.
Pozdrawiam :)
Ola
2 komentarze:
jestem 3x na tak :) i czekam na "ciąg dalszy" art-taśmy
:)
Prześlij komentarz